Śląskie szyje bez "nożnych regulatorów obrotów"* (XIII)


Nie zdobyłam się na zorganizowanie pierwszego spotkania grupy Śląskie szyje!
Jeszcze wtedy brakowało mi na to odwagi. Rok temu zorganizowała je u siebie u domu Kasia D. za co jestem jej wdzięczna.

Przez ten  rok co miesiąc odbywały się spotkania w mniejszym lub większym gronie, mniej lub bardziej szyciowe, ale zawsze szalone.
Do grona stałych bywalców z pewną taką nieśmiałością dołączają kolejne osoby.


Udział wzięły:

Edyta Z. 
Justa B.
Marta D-K
Magda F.
Majka B.
Magda M.
Dominika
oraz nowa koleżanka
Marta S. 

Było szczególnie aktywnie, właściwie każda z nas szyła, wycinała, studiowała Burdę, pruła, obliczała promień koła czy cerowała.
Dwóm dziewczynom udało się zabrać maszyny bez "nożnych regulatorów obrotów" 
a mnie udało się uwolnić tkaniny od Susanny i sporo nienoszonych ciuchów.

Wszystkim dziękuję za bardzo udane jubileuszowe spotkanie i do następnego!
(przepis na ciasto ze spotkania znajdziecie tutaj)

Fotki zrobione przeze mnie i Majkę.






Zapraszam po więcej zdjęć :)












 








  







Warto też rzucić okiem na foto-relacje z poprzednich spotkań:

Komentarze

  1. Wiem jak wspaniałe są takie spotkania.Pozdrawiam w imieniu grupy Szczecin Szyje

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna fotorelacja :) Nie znam Cię osobiście ale wyglądasz na przesympatyczną osóbkę na tych fotkach.
    Fajne jest wspólne spędzanie czasu w tak doborowym towarzystwie :)
    Pozdrawiam z odległych granic śląska :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe realizacje. Powodzenia w następnych kobietki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepsza grupa w Polsce :)
    Kolejnych lat w dobrym składzie!
    Justa B.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz