W sobotę 14 czerwca odbyło się kolejne już VI spotkanie grupy ŚLĄSKIE SZYJE.
Spotkanie miało miejsce w Dąbrowskim Stowarzyszeniu Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych "OTWARTE SERCA".
Tym razem było wyjątkowo, bo nie szyłyśmy tylko rysowałyśmy wykrój na spodnie. Ola z pomocą Majki szyła spódnicę z koła.
Udział wzięły:
Edyta Z.
Justa
Maria B. vel Majka
Marta D-K
oraz dwie nowo zwerbowane dziewczyny ;)
oraz dwie nowo zwerbowane dziewczyny ;)
Ola Jk
Ewelina C.
Warto też rzucić okiem na foto-relacje z poprzednich spotkań:
większość fotek autorstwa Majki (dzięki!) + kilka moich / obróbka: ZP
Trochę porwałyśmy się z motyką na słońce i nie wiedziałyśmy jak poradzić sobie z napotkanymi niespodziankami. Książka, z której korzystałysmy nie jest niestety napisana językiem dla laików a dużo rzeczy trzeba się domyślać oglądając rysunki.
To w końcu peleryna czy spódnica?
Ewelina C.
Warto też rzucić okiem na foto-relacje z poprzednich spotkań:
większość fotek autorstwa Majki (dzięki!) + kilka moich / obróbka: ZP
Trochę porwałyśmy się z motyką na słońce i nie wiedziałyśmy jak poradzić sobie z napotkanymi niespodziankami. Książka, z której korzystałysmy nie jest niestety napisana językiem dla laików a dużo rzeczy trzeba się domyślać oglądając rysunki.
Za to Majka z Olą bardzo dobrze radziły sobie ze spódnicą.
To w końcu peleryna czy spódnica?
Jednak te krzywiki mądre ;)
Belfer Liliania nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania...
Edyta: A ta linia to czemu kończy się nie tam gdzie powinna?
Liliana: ...
Marta myśli: Co ja tu robię i po co się na to godziłam?
Justa: Ale jak to na oko? Ja potrzebuję na to wszystko dokładny wzór!
Edyta też zastanawia się co tu robi :P
Problem z wyznaczeniem linii podkroju - za dużo opcji, niewiadomo, która dobra.
Przekręcone nogawki Eweliny - do uratowania.
Dzięki za dziewczyny przybycie i do następnego razu :)
Ależ jesteście skoncentrowane!! I "Nastolatka szyje sama" !! :) Słodkie :)
OdpowiedzUsuńHehe świetna fotorelacja :D To jak w końcu z tymi spodniami, wyszły czy nie? :D
OdpowiedzUsuńDzięki, to zasługa fotografa-Majki ;) Tego jeszcze nie wiadomo, bo nie szyłyśmy ich od razu ;)
UsuńAle fajowo, to prawie jak wykład na Wyższej Uczelni Szycia ;)
OdpowiedzUsuńA teraz bierzemy się do roboty i szyjemy te galoty! :)
OdpowiedzUsuńJusta :)
Hehehe aż się boję co z tego wyjdzie ;)
UsuńTeż już męczyłam się z narysowaniem spodni na podstawie książki. Po kilku próbach dałam sobie spokój. Dopiero na kursie wytłumaczono mi to prostszym językiem. Okazuje się, że to takie trudne nie jest. Nie wiem na co tak w tych książkach to komplikują.
OdpowiedzUsuńLiliana, skończy się na tym, że wydacie książkę o kulisach kroju i szycia :) Bardzo profesjonalnie wyglądasz przy tablicy :)
OdpowiedzUsuń