Lazurowa muffina


Albo się je kocha, albo nienawidzi. W odniesieniu do tego zaskakującego połączenia smaków zajmuję stanowczo to pierwsze stanowisko.
Wbrew pozorom połączenie słodkiego i słonego wypada rewelacyjnie, naprawdę polecam, trzeba ich spróbować ;)

Tak, dobrze widzicie. Dziś na blogu przepis na muffiny czekoladowe z niebieskim serem pleśniowym. 
Poza tym przed końcem tygodnia pojawi się post o płaszczu zapowiadanym w tym poście.


MUFFINY CZEKOLADOWE Z SEREM PLEŚNIOWYM LAZUR
przepis na ok. 9 sztuk

1 1/3 szklanki mąki
1 jajko
140g serka homogenizowanego naturalnego (z waniliowym też jest ok )
1/4 szklanki mleka
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
7 łyżek cukru

100g sera pleśniowego lazur* (o takiego)
posiekana gorzka czekolada (opcjonalnie)

Jajko, mleko i serek roztrzepać w misce. Mąkę, proszek do pieczenia, kakao i cukier wymieszać. 
Delikatnie wymieszać składniki sypkie z mokrymi, tak aby pozostały grudki. Pokrojony ser powkładać w babeczki ok. 3-4 kawałki do każdej.
*Jeśli chodzi o ser z niebieską pleśnią, polecam ten w linku powyżej. Próbowałam zrobić muffiny z serem z Biedronki jednak efekt był mizerny więc nie polecam.

Piec ok. 25-35 minut w 180ºC


W komentarzach poniżej jest miejsce na bulwersowanie się :D


Przepisy na inne babeczki w moim wykonaniu znajdziecie tu:


Komentarze

  1. No to ja pierwsza się bulwersuję - bleee! Pewnie spróbowałabym ich, żeby to blee nie było bezpodstawne, ale mój mózg i kubki smakowe mówią już teraz nie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tytuł posta dobrze mi się skojarzył, kiedyś mieszkałam na ulicy Lazurowej:) Ale same muffiny, hm, lekko kontrowersyjne i zachęcające zarazem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego się nie spodziewałam jak wchodziłam zobaczyć co to za muffinki :) Myślałam że może lukier będzie lazurowy ;))) Zaskoczyłaś mnie zupełnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. uuu i jeszcze niebieski😞 to ja raczej jestem w tej drugiej kategorii 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmmm... nie potrafię sobie wyobrazić jak to może smakować

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe- chyba musiałabym spróbować by wydać jakiś osąd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam ;) Składniki są tylko na 9 średniej wielkości muffinek więc wiesz ;)

      Usuń
  7. To może być ciekawe:) jadłam już ciasto dyniowe z serkiem Philadelphia było bardzo dobre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo ciekawe ;) Ser ma super konsystencję po upieczeniu a słono-słodki smak jest super :) Widziałam gdzieś przepis na np solone lody o smaku tofi ;P

      Usuń
  8. hmmm, nie jadam serów pleśniowych, ale połączenie interesujące :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mniam:-) muszę spróbować:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pewnie trzeba sobie zrobić i spróbować, aby powiedzieć coś na ich temat. Zastanawiające smaki, raczej pleśni unikam ale taka upieczona to kto wie... :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz