Elfem niezbyt bogatym bo skarpety szyte z resztek. Na szczęście nie cerowane.
Kilka poświęconych starych poszewek i odkopane kawałeczki po spotkaniach USZYJ JASIA.
*Uszyj Jasiowe elfy też groszem nie śmierdzą, wszak same często ze skrawków poszewki dzieciom montują.
Szwy wykończone zwykłym zygzakiem, bez magicznych 3 nitkowych ściegów. Na szczęście nie ręcznie.
*Uszyj Jasiowe elfy też groszem nie śmierdzą, wszak same często ze skrawków poszewki dzieciom montują.
Szwy wykończone zwykłym zygzakiem, bez magicznych 3 nitkowych ściegów. Na szczęście nie ręcznie.
Obdarowane Większe Małe mówi (Mniejsze Małe jeszcze nie mówi), że te skajpety to ciocia uśiła,
W przedszkolu już o tym nie uczą czy co?
Choć dotacje z UE zawiodły a Santa nie dostał kredytu, bo dowodu nie miał,
w fabryce prezentów mamy matę do cięcia i żółty nóż obrotowy od Natalii - mówią, że teraz będzie lżej.
Śliczne skarpety!!! Moja córka w Mikołaja nie wierzy, ale list na parapecie zostawiła ze słowami " no może jednak jest?" :p
OdpowiedzUsuń:)))) hihihi super ten list ;)
UsuńDzięki :)
To ciocia jest fajna jak ma cechy Mikołaja :-). resztki też są fajne:-) Ostatnio resztki z resztek cięłam na kwadraciki 4 x 4 cm....ale kołderki z tego nie będzie, nie ma opcji. A ta poprzednia śliczna!
OdpowiedzUsuńHihihi nie ma opcji mówisz? :D
UsuńDzięki! Mój ojciec jak tą poprzednią zobaczył to najpierw pomyślał, że to tkanina w taki wzór, a jak mu powiedziałam, że to z kawałków to stwierdził, że chyba baaaaardzo mi się nudzi :D
ślicznie ciocia uśiła! :-)
OdpowiedzUsuńDo takiej skarpety to na pewno mikołaj coś wrzuci :-)
OdpowiedzUsuńhope so ;) może dla siebie też uszyję? ;P
UsuńFajnie mieć taką ciocię :)) Skarpety uszyła, ale prezenty to już Mikołaj włoży ;)
OdpowiedzUsuńHihihihi no nieźle, nieźle ;)
Usuńdosłownie:-) ciocia skarpety a mikołaj prezenty:-) czyli wierzą:-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne.
Fajne skarpety :) Ja też w tym roku Mikołajowi trochę pomagałam :P
OdpowiedzUsuńNo ja ciutkę ;) i jeszcze kołderka pikowana co dopiero na blogu będzie :)
UsuńCiocia się pięknie postarała, teraz Mikołaj nie moze być gorszy - do takich skarpet to tylko piekne prezenty można zapakować :)
OdpowiedzUsuń:D no wiadomo :)
Usuńcioteczko znaczy Mikołaju Kochany ;)
OdpowiedzUsuńyeah here I come ;P
Usuńnajlepsza Ciocia pod słońcem :D
OdpowiedzUsuńHhahaaha sasasa :D
UsuńSkarpety to podstawa :) teraz Mikołaj nie ma już wyjścia! prezenty muszą być :)))) Dobra ciocia, doba :)
OdpowiedzUsuńPowoli szykuję się do kołderki... też robię za elfa:P Ale jaką to moc przerobową trzeba mieć, ja pierdziu! Skarpety są super:D
OdpowiedzUsuń:D No bez mocy rady nie da :)
UsuńO, skarpety! Dzięki za inspirację, codziennie daje coś mojemu dużemu chłopcu w ramach kalendarza adwentowego, to jak mi wróżka Natalia przyśle czerwień, to machnę. Zazdroszczę nożyka, nożyk marzy mi się od Mikołaja albo na imieniny, o których nikt nie chce pamiętać, bo są między Mikołajem a świętami, kiedy to niewygodnie pamiętać. I nikt nie pyta, co mi sie marzy.
OdpowiedzUsuńSpróbuj może smsa do Mikołaja wysłać jak taki ciężko kumający jest, taką bezpośrednią formę bez owijania w bawełnę powinien zrozumieć ;)
UsuńSkarpety muszą być:) Te z resztek są najlepsze, wiem bo sama szyję, Twoje wyszły świetnie:)
OdpowiedzUsuńFajowe skarpety i nic tam nie widać, że z resztek. Może cioci się uda w poić, że mikołaj jest!
OdpowiedzUsuńA kołderka zapowiada się śliczna :)
Kołderka zapowiada się fajnie, kolorowo :-)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć taka ciocię, co to w Mikołaja się zamienia i do tego, ten Mikołaj szyje świetnie na maszynie :))) i wyczarowuje prezenty ;D
OdpowiedzUsuńPiękne czerwone jak należy :) Ja w tym roku zapomniałam, chyba wyciągnę zeszłoroczne...
OdpowiedzUsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńćoća Nija dala mate, dala noz i dala zlamene ostrze. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńSpoko ostrze już sobie dokupiłam :DDD
UsuńPo cichu wszyscy wierzą w Mikołaja! A jak! U mnie buty trzeba na błysk wyglancować! I Mikołaj na 100% coś w nie wrzuci:D
OdpowiedzUsuń"W przedszkolu już o tym nie uczą czy co?"
OdpowiedzUsuńWysłałam dzisiaj dziecko do przedszkola mając nadzieję, że dostanie paczkę od (oczywiście opłaconą wcześniej) od MIKOŁAJA. No i wraca z paczką, pytam się retorycznie od kogo ją dostała.
I co słyszę? "od pani Oli".
Tak to uczą w przedszkolu ... ;))
Super skarpety ! Kurcze..jak na złość nie mam czerwonego materiału..a też chciałam uszyć skarpety..
OdpowiedzUsuńKołderka pewnie będzie bardzo ładna , tak jak poprzednia !