Takie razemszycie sobie wymyśliłam.
Jeśli tylko chcecie, razem ze mną uszyjecie blok z nożyczkami metodą PP...a może też inne bloki o szyciowej tematyce? Kto to wie ;)
Jeśli myślicie, że nie dacie rady, to zapraszam do lektury.
Tutaj znajdziecie instrukcję na przykładzie prostego wzoru jak to się robi.
Gotowy blok z nożyczkami bez zapasów na szwy będzie miał 10 x 15 cm.
Jak wziąść udział w razemszyciu?
- wysłać mail na adres: zapomnianapracownia@wp.pl (można użyć formularza po prawej ;)) wyrażając chęć wzięcia udziału w zabawie
- w mailu ode mnie otrzymacie wykrój oraz instrukcję wykonania bloku (czyli opis co z czym pozszywać) - na wasz własny użytek - jest to mój autorski wzór, więc proszę go nie rozsyłać znajomym i nie udostępniać w sieci
- drukujecie i szyjecie
- do 30 czerwca wysyłacie mi maila z fotką waszego bloku a potem robimy zbiorczy post z naszymi dziełami
- jeśli zgłosicie jakieś problemy w szyciu bloku, - pomogę :)
Jest to świetny sposób na uwolnienie zalegających tkanin 100% bawełnianych.
Mamuśki mogą użyć nawet jakiś starych ubrań dzieciaków, one często są wykonane właśnie ze 100% bawełny.
Z bloku możecie stworzyć kosmetyczkę, poszewkę czy co tylko chcecie!
Możecie też poczekać na kontynuację "Szyciowego razemszycia" i stworzyć własny mini patchwork z kilku bloków z motywami "szyciowymi".
Mam nadzieję, że wysłanie maila w erze "lajków" to nie jest zbyt wielki wysiłek. Dacie radę. Lajka tez możecie dać. I plusika.
Dzielnie razemszyją:
Marta D-K
Agnieszka S
Ania W
Justa B
Majka
Magda M
Edyta
Poza tym, mam do Was prośbę wielką.
Chciałabym stworzyć taką szyciową wishlist,
czyli listę rzeczy, które byłyby świetnym prezentem dla osoby, która lubi szyć.
Precyzując: czego Wam w pracowniach brakuje i co mogłobybyć dla Was dobrym prezentem.
Często jest to coś bez czego przecież da się (s)żyć, więc nie ma sensu wydawać pieniędzy.
Oczywiście, że mam też całe mnówstwo swoich typów, ale wierzę, że wyobraźnia i fantazja Was nie zawiedzie ;)
(Jeśli podajecie jakieś przedmioty np. nożyczki to w miare możliwości podajcie też producenta, jeśli to ma dla Was znaczenie.)
No to do dzieła, wpisujemy się w komentarzach :)
to ja pierwsza się zgłaszam do razemszycia ;)
OdpowiedzUsuńMarta
no i zapomniałam dodać, że zawsze się przyda kredka krawiecka (fajna rzecz zamiast zwykłej kredy krawieckiej...), dłuuuugaśne szpilki, "patyczek" do rozprasowywania szwów be żelazka (zakupiłam taki ostatnio, rewelacyjna rzecz ;) ), i własnoręczni zrobiona poduszka na szpilki :)
UsuńMarta
No dobra dobra już piszę. :) Przyrząd do robienia lamówek o taki- pierwsze zdjecie u kolezanki bezdomnej ;) http://www.bezdomna-szafa.pl/2014/03/jak-zrobic-lamowke.html
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze duuuuuuza mata, zapas lamówek i wypustek, zawsze sie przyda ;)
pudełka z igłami do maszyn
noooo jeszcze taka mała deska żebym nie musiała całej wielkiej rozstawiać bo nie mam miejsca :D
Zapas zamków różnych długości/kolorów, ładne guziki, wymarzone tkaniny i... dodatkowy pokój w którym można się zamknąć tylko ze swoją maszyną i wszystkimi kawałkami nitek, które później walają się po kątach :<<
OdpowiedzUsuńznikający pisak do tkanin, szpilki bo zawsze gubię, nożyczki do nitek, bo zawsze mi pękają :D igły do maszyn, i nici każdego koloru w każdej ilości :)
OdpowiedzUsuńDo szpilek żebyś nie gubiła magnes albo poduszka magnetyczna jeszcze ;P
UsuńW mojej pracowni brakuje jednej rzeczy, której nie da się kupić... miejsca :P pudełeczka/pojemniki, do przechowywania narzędzi i materiałów. Organizer na niektóre sprzęty już mam (kupiłam skrzynkę, podobną do tych na narzędzia). Jeśli ktoś lubuje się (jak ja) w wielu technikach - przydało by się coś do oddzielnego przechowywania: osobno filc, osobno materiałów, osobno włóczek, osobno materiałów do tworzenia biżu (sutasze, koraliki i inne takie badziewia :P).
OdpowiedzUsuńDo tego znikający pisak do tkanin - tak jak wyżej Patrycja napisała, mata samo gojąca... oj dużo tego :P
no jak to, miejsce da się kupić ;) np. kupując szafki i montując do samego sufitu, albo kupić większą pracownię ;)
Usuńja postawię na nożyce firmy fiskars, nie wyobrażam sobie bez nich szycia, wcześniej miałam i krawieckie i zwykłe, ale tylko fiskars kocham miłością ogromną. Bardzo je wszystkim polecam :)
OdpowiedzUsuńA do nożyczek warto dokupić ostrzałkę tej samej firmy - oczywiście od roku zbieram się żeby ją kupić i jak zwykle zapominam :)
Usuńja polecam takie nożyczki http://www.equilter.com/product/168340/8-14-cut-and-clip-scissors
OdpowiedzUsuńDostałam je 2lata temu, są extra! Od wewnatrz mają takie specjalne jakby ząbki, dzięki czemu w ogóle się nie tępią. Jak dla mnie rewelacja!
ja bym chciala mate do ciecia o nozyk ten okragly.. ale ciagle kasy zal :)
OdpowiedzUsuńPoleciłabym nożyczki firmy FISKARS są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńJa dorzucam do listy nożyczki ale takie do ząbkowania tkaniny... :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zamarzył mi się elastyczny liniał. Można się bez niego swobodnie obyć, ale na pewno jest fajniutki.
OdpowiedzUsuńObcinaczki do nitek. Oczywiście nożyczkami też można nitki przycinać, ale.. jw.
Natomiast przeciwpołyskowa nakładka na żelazko jest naprawdę-naprawdę pomocna, bo można ustawić temperaturę powyżej 2 kropek, co daje z kolei możliwość włączenia pary, a materiał nie protestuje, że za gorąco.
Jeśli mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę:-)
Bardzo fajny pomysł z tym razemszycie , szkoda że ostatnio brak mi czasu..bo tak to bym się przyłączyła - bardzo podoba mi się ten wzór z nożycami , czy innymi co robiłaś . Osobiście mam tak długą listę potrzebnych rzeczy , że jej nie zapisałam..bo bym się przeraziła..ale zrobię to w tej chwili. :) :- dobre nożyce , ciekawi mnie firma Fiskars..i nożyce ząbkowe? , - do patchworku mata i nóż krążkowy , - dobra lampa może taka jaką pokazywała Susanna http://szyjesobie.blogspot.com/ ; - nici , dużo nici.. - mydełka krawieckie bądź pisaki które się ścierają- mało mam..szpulek do bębenka..- prujka najlepiej ze 3 - drugi obcinacz do nitek- żelazko + deska do prasowania.. - organizatory w postaci skrzynek - półka przy biurku - blat roboczy..a ogólnie to małe przemeblowanie pokoju.. uff..
OdpowiedzUsuń-
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńa mi się przypomniało, że potrzebuję generator pary... sfrajerowałam się bo do 26 maja bosch miał akcje, że oddają VAT :( no nic, na razie wytrzymam z moim żelazkiem :-) po głębszym przemyśleniu to potrzebowałabym znikający pisak bo np na skórach to ciężko mydłem a czasem trzeba z prawej strony rysować...
OdpowiedzUsuńWidzę, że sporo szyciowych przydasi nazbierałam nawet :P Mi brakuje takich drogich rzeczy, tzn pracowni, profesjonalnej maszyny, overlocka, nożyczek Fiskars, czegoś do rysowania po materiale, żeby działało (kreda za słabo, mydło - mam często mokre ręce, to odpada).
OdpowiedzUsuńA z drobiazgów, to chętnie bym widziała zwijaną miarę krawiecką. Ciągle je gubię -_-'
A, jeszcze mi się przypomniało z takich drobiażdżków, które dla jednych są podstawą, a dla drugich mogą być fanaberią, którą chętnie dostaną w prezencie, ale same nie kupią: igła z dwoma oczkami, podwójne igły o różnych rozstawach, stopka owerlokowa, stopka z rolkami.
OdpowiedzUsuń