Kopertowa na żywej bryle

Sukienka z tego postu bez szczególnego komentarza.
Chociaż dochodzę do wniosku, że to chyba nie jest bawełna a jeśli już to na pewno z domieszką.
Jakieś takie lekko gryzące ustrojstwo, ale cieniutkie - nie żebym w wełnianym chodziła w 35 stopni :P









Komentarze

  1. Bardzo ładna sukienusia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. strasznie podoba mi się ta tkanina, nie wiem na ile Cię gryzie, ale kolory ma przepiękne, zazdroszczę! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym gryzieniem to bez tragedii jest :) Nie trzeba zazdrościć, trzeba pobierać wykrój i szyć! :)

      Usuń
  3. eeee musi mieć coś z bawełny bo widać, że gnietliwa, kolorek cudny

    OdpowiedzUsuń
  4. Trafiłam tu przypadkiem, ale nie przypadkiem dołączam do obserwatorów :) szyjesz bardzo ciekawe rzeczy :) Sukienka piękna :) zapraszam do oglądania moich uszytków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, już idę pooglądać co u Ciebie:)

      Usuń
  5. longredthread11 lipca 2012 17:32

    Śliczna sukienka :) i ta kwiecista z postu powyżej też jest fajna :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz