#2 Bo się nie zawali?
#3 Bo nie może być bardziej pusty niz jest.*
Część pierwsza jest tutaj.
Tu marudzę o patchworku.
Domek na samym dole (ten z kominem) zaprojektowałam sama, na wzór domków od B-craft, bo potrzebuję ich w sumie 6. Jeśli ktoś potrzebuje to udostępnię. Pisać na mail zapomnianapracownia@wp.pl
*A tak serio to będzie narzuta.
Śliczne!!! Niezwykłe, wspaniałe!!
OdpowiedzUsuńOj, zawsze podziwiałam patchwork. Szczególnie taki, gdzie właściwie każdy element jest inny!! Super!!!!!!
OdpowiedzUsuńa bo się nie zawali :D hahaha super, zawsze podziwiam Twoje precyzyjne szycie
OdpowiedzUsuńfajny kolor szyb :D
WOW! Skończyłam szyć sukienkę z 36 kawałków i miałam dosyć, a to ma ich chyba ze 100!. Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńSukienka z 36 kawałków? Co to za cudo?
UsuńTylko tu jest trochę prościej bo szyje się po papierze :)
Dzięki :)
Właśnie szyję z mozołem spódniczkę z 3 kawałków i do tego jeszcze dwa kawałki podszewki ... :)
OdpowiedzUsuńA Ty po prostu szalejesz !!! Narzuta będzie po prostu boska :) ale lepiej nie myśleć ile kilometrów nici na nią pójdzie :)
Piękna! Już jest a co to będzie jak skończysz :) Lila Ty to taka ambitna jesteś, bardzo mi się to u Ciebie podoba. Zasuwasz z tym patchworkiem do przodu. Ja bym zaczęła i nie skończyła :/
OdpowiedzUsuńSus Ty byś chociaż zaczęła, ja nawet nie wiem jak sie do tego zabrać :D
UsuńA tak: http://zapomnianapracownia.blogspot.com/2013/09/czary-mary-i-jest-paper-piecingowy-blok.html
Usuń<3
UsuńOjejku, jak to czadowo się już prezentuje!! efekt końcowy nas tu chyba zupełnie powali na kolana !
OdpowiedzUsuńDzięki :) No ja mam nadzieję ;)
UsuńJesteś prawdziwą patchworkową maniaczką ;-) Ile pracy, jaki efekt!
OdpowiedzUsuńAle śliczne:)
OdpowiedzUsuńMasz cierpliwość do kawałków. Superowo Ci to wychodzi, a i żywszy teraz :)
OdpowiedzUsuńCudne te domki i też pomyślałam że masz cierpliwość żeby to szyć :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.