gotowa.
Nawet taką śmieszną haleczkę do niej zrobiłam, bo prześwituje pod słońce :P i teraz mogę
iść w niej tam gdzie takiego podglądu bielizny nie może być widać :)
Oczywiście nie obyło się bez zmian:
- zwęziłam po bokach o 1 cm (wszystkie elementy czyli 1,2,3,4,)
- powiększyłam dekolt z przodu i z tyłu, tak żeby dało się włożyć przez głowę (uniknęłam zamka)
- uszyłam halkę (!) z podszewki, na dole wykończyłam 15 cm paskiem takiej samej tkaniny jak na górze sukienki, wciągnęłam gumkę w tunelik
+
- uszyłam długi pasek-sznureczek, na końcach zawiązałam węzełki
- pachy oraz dekolt wykończyłam lamówką ze skosu, ale była to dość upierdliwa praca, bo materiał nie chciał się zaprasowywać, więc nie jest idealnie równo
- dół podwinięty na 2 razy, podobnie jak w halce
Zaskoczył mnie fakt, że pokroje pach były za głębokie, w wykrojach z tej strony zawsze są dla mnie za płytkie. Sukienka jest baaaardzo szeroka i wydaje mi się dość ciężka (zapewne z powodu ilości zużytego materiału), ale ładnie się układa.Na górę wykorzystałam resztki materiału po tej niezbyt udanej bluzce a na dół tkaninę mieszkającą do tej pory w pudle :) Czyli spełniam warunki z AKCJI UWOLNIJ TKANINY :)
.
.
Zdjęcia z sukienką na mnie - comming soon :)
Piekna sukienka,bardzo mi się podoba połaczenie tkanin i przeszycia innym kolorem nitki :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak prezentuje się w całości na Tobie :)
OdpowiedzUsuńCo do detali koszuli o które pytałaś, to oczywiście mogę je pokazać, ale najpierw będę musiała uprosić właściciela i przywiezienie mi tej koszuli, no i jak ją przywiezie to faktycznie mogę zrobić zdjęcia i dorzucić do posta :)
Podoba mi się Twoja akcja uwalniania tkanin :) Będę musiała coś uwolnić :)
ja jestem ciekawa jak sukienka prezentuje się w całości na modelce :)
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia na modelce :)
OdpowiedzUsuńlubię ozdobne stębnowania po wierzchu. albo- jeśli to pasuje- mocno kontrastowe szwy.
OdpowiedzUsuńa u mnie nowy nabytek z uwolnionych tkanin :)