Ohh beads - klęska urodzaju


Dziś troszkę koralikowej biżuterii. Nie wszystko jeszcze wykończone, bez zapięć, ale i tak prezentuje się pięknie. 
Dziś środa, to może podepnę moje koralikowe dziergadełka pod wspólne dzierganie u Maknety.

Jak się domyślacie te wszystkie bransoletki i naszyjniki to za dużo jak na mój użytek. 
Chętnie się podzielę z Wami lub uplotę coś na zamówienie. Dzień Matki się zbliża ;) 
Zapraszam do kontaktu przez formularz kontaktowy po prawej stronie, e-mail: zapomnianapracownia@wp.pl lub fb.
Przypominam też o zabawie na fb - klik. Do wygrania ta kosmetyczka i  piękna lala.

Na ostatniej fotce  nici baweniane od Majki. Dzięki Majka :)





Ta jest dla Majki :)


biżuteria szydełkowa, sznur korlaikowy, biżuteria z koralików, bransoletka z koralików

Komentarze

  1. Sliczna ta Twoje bizuteria. pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajniutkie korale, że też masz cierpliwość do nawlekania koralików na nitkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) No mam, ale jak widzisz wzorków nie nawlekam ;) One to dopiero zajmują dużo czasu, nawleka się bardzo długo a robi dość szybko. Chyba, że mi się wydaje, bo po prostu mi się to podoba ;)

      Usuń
  3. Ach cudowne są wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze wiem jak to wciąga :) Super kolory! Podoba mi się połączenie matowych i błyszczących koralików.

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki urodzaj to nie klęska ;) Powiedziałabym raczej: Od przybytku głowa nie boli. Śliczności ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak, koralikowanie wciąga, jak się człowiek wkręci to może tak cały czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. prze prze prze prze przepiękne! Też się na takie zasadzam ale ciagle nie mam czasu :-)
    Noś i nie płacz że za dużo, biżuterii nigdy dość :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja nie potrafię takich robić, ale wszystko przede mną ;) bardzo mi się podoba ta zielono-turkusowa (bez zapięć?) w samym środku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zielono turkusowa jeszcze bez końcówek i zapięcia :) Może się skusisz? ;)

      Usuń
    2. Właśnie obejrzałam sobie tutka na yt :) chyba czas odkurzyć moje szydełka...zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

      Usuń
  9. Liliana, kusisz mnie kolejną techniką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, tylko uważaj, ciężko się z niej "wyplątać" ;)

      Usuń
  10. no śliczności dziergasz :-) Musisz mnie nauczyć. I niech Ci nici służą dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale cudeńka, podziwiam cierpliwość :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super biżuteria :)) Koraliki potrafią wciągnąć. Nawlekanie na nitkę mnie wyjątkowo uspokaja :D

    OdpowiedzUsuń
  13. te z pierwszego rzędu te te benzynowe są PIĘKNE !!!!!!!!! kurcze, może kiedyś zamówię na razie budowa doprowadza mnie do ruiny finansowej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No też mi się one bardzo podobaja :) Zapraszam jak coś ;)

      Usuń
  14. Od razu widać że sezon biżuteryjny się zaczął. A samo robienie to tak jak mówisz- wciąga niesmowicie :) Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetnie wyglądają, jak takie małe żmijki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz