Jejku prawie tydzień mnie nie było. Nawet nie zauważyłam ;)
12 kwietnia znowu był Silesia SWAG SHOW. Myślałam, że to było tydzień temu, tak mi jakoś ten czas zleciał. Wybraliśmy się tam zaraz po spotkaniu Śląskie szyje.
Tort upiekłam, bo następnego dnia Natalia miała mieć urodziny.
Zdjęcia stoisk zrobiłam na szybko i po łebkach bo impreza już się chylił ku końcowi.
Nie mam zbyt wiele czasu dziś by pisać, więc fotki poniżej ;)
...i końcóweczka bez komentarza ;)
musiało być fantastycznie :D
OdpowiedzUsuńwidzę piórkowy materiał :D
Tak dokładnie, a nawet jest to dzianinka :)
Usuńa czemu bluzka jest zadroga?
OdpowiedzUsuńhehe no nie wiem czemu właśnie, na kiermaszu chciałam za nią 50zł i była za droga ;)
UsuńAcha, no tak, w oszonie taniej ;)
Usuń50 zł? Pffff... może za 5-kę ktoś by ją wziął ale za 50!!! No way! .... Bez komentarza w ogóle :) Niech idą do Tesco albo Biedry!
UsuńOjej Natalia ma bardzo gustowne okulary!! :D
OdpowiedzUsuńCo nie? :P
UsuńUwielbiam GRYFNIE ! Muszę sobie od nich coś kiedyś kupić :) Fajna relacja, mnię się podoba :) I jak miło, że Natce tort upiekłaś - dobro z Ciebie dziołcha :]
OdpowiedzUsuńKawałek życia dziełom wytworzonym i ten "tort". Już sporo czasu takich bab-uszek rosyjskich nie widziałam...
OdpowiedzUsuńMniam, mniam ślinka leci na widok tortu... Wiele talentów posiadasz :) i jeszcze potrafisz fajne zadrogie bluzki szyć :)
OdpowiedzUsuńTort rewelacyjny! Przepyszny, zupełnie się nie spodziewałam! Super fajna niespodzianka i jak dla mnie najlepsze przedurodziny forever!! Ps. Nie napisałaś o zboczku, a to ważne było, bo też bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuń