Wiem, że feacebook-owi zaglądacze czekają na męski akcent,
ale postanowiłam troszkę zbudować napięcie i dziś pokazuję wam inną rzeczy z "sondy".
Wykroiłam ją pi razy drzwi odrysowując od bluzki o podobnym kroju.
Dekolt wykończyłam paskiem dzianiny, przyszywając go tak jak lamówkę (zygzakiem prawą stroną do prawej i ręcznie wewnątrz).
Dół bluzki jest wykończonym oryginalnie dołem sukienki. Rękawy wykończyłam tak.
Spodobał mi się wzór co oznaczało, że sukienka od początku była skazana na na bycie dawcą.
A Wy lubicie takie remake-i czy to absolutnie nie jest zabawa dla Was?
No jasne! Super jest dać rzeczy drugą szansę :)
OdpowiedzUsuńJako bluzka ten materiał prezentuje się o niebo lepiej :)
OdpowiedzUsuńTwoje słowa to miód na moje uszy ;D
UsuńJaaa... Ty to masz jakiegoś farta do dawców! Nie dość, że wzór ładny, to jeszcze jest z czego kroić.
OdpowiedzUsuńJa jak już coś znajdę fajnego, to kurczę rozmiar 34 bądź XS i jest kusą, wydekoltowaną bluzeczką :/
No fajna... jak i tamta śliczna sukienka w niebieskościach. (Ta w niebieskościach po nocach mi się śni i szukam ciągle dawców choć trochę jej bliskich i nic nie znajduję :P)
Uwielbiam remake'i ! Zresztą pewnie zauważyłaś :D Ten Twój super wyszedł i mimo, że byłam za męskim akcentem to nie żałuję, że czekam bo jest co w międzyczasie oglądać :)
OdpowiedzUsuńpiękny dawca :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wzór, też lubię nietoperze.
OdpowiedzUsuńprzepiekny remake!!!! fason bluzki bardzo fajny:) :)
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć oko coby zobaczyć potencjał w dawcy, podziwiam Twoje przeróbki. Uwielbiam takie zabawy:D
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego,sukienka była ładna ,a bluzka wyszła rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńSuper! Piękny ten wzór :) Ja bym się chętnie pobawiła w przerabianie, ale jak już znajdę coś ciekawego to okazuje się, że kosztuje tyle, że taniej kupię nowy materiał :)
OdpowiedzUsuńNo fajny, fajny :) Ja kupuję za góra 8zł sztukę, więc w tanich tkaninach też z 1mb by był, no ale nie taki wzorek ;)
UsuńSuper bluzka i świetne wykorzystanie sukienki :)
OdpowiedzUsuńNie dziwie ci się, wzór urzeka. :)
OdpowiedzUsuńBeż przeróbek życie traci smak :P U mnie od tego zaczęła się przygoda z szyciem (moja mama od zawsze poprawiała i przerabiała, teraz przyszła moja kolej :) )
OdpowiedzUsuńTak, warto taki wzór pokazać bliżej. Choć sukienka też swój styl miała. Mało takich tkaninach, a szkoda. Uważam, że bluzka dostała swoją nową chwile.:)
OdpowiedzUsuń