Festiwal śląskich babeczek


 Czyli - Śląskie szyje live po raz pierwszy :)

Spotkałyśmy się dzięki uprzejmości Kasi D. u niej w Katowicach-Nikiszowcu.
To Kasia właśnie zaproponowała spotkanie i dograła szczegóły, mnie jakoś wcześniej brakowało na to odwagi ;)
Przybyło aż 12 z 14 osób, które zadeklarowały swoją obecność na fb. Były dziewczyny aż z Pszczyny, Lublińca czy Gliwic. 
Reszta z Katowic i okolic więc prawie same śluńskie dziołszki ;P

Przede wszystkim poznałyśmy się (ja znałam już Magdę i Izę), zjadłyśmy sporo słodkiego (ja stanowczo za dużo),
wymieniłyśmy się przepisami na babeczki i zrobiłyśmy sobie mały krawiecko-pasmanteryjny swap.
No i jeszcze oglądałyśmy książki Majki Pattern Magic Nakamichi Tomoko (fb- całe 3 części :D 
Oprócz tego oczywiście gadałyśmy o szyciu, życiu, maszynach i tkaninach.

Udało się ustalić parę istotnych rzeczy 
(takich jak to, że "im dziwniejsza pozycja modelki w burdzie tym większa szansa na to, że dany wykrój jest spieprzony"
oraz ogólny plan odnośnie kolejnych spotkań, na których już nie długo w ruch pójdą maszyny :)

W spotkaniu udział wzięły:

Katarzyna
Lilian
Majka
Małgorzata
Magda
Ola
Justa
Edyta

Bardzo cieszę się z tego, że to spotkanie się odbyło, i że na nim się nie skończy.
Wszystkim serdecznie dziękuję za przybycie i bycie ;) Oby tak dalej!




Komentarze

  1. Ale ja wam zazdroszczę tych spotkań!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co ja mam bidna powiedzieć... mnie aż skręca! ;-)

      Usuń
    2. oj tak Iwona rzeczywiście masz w sumie najgorzej. :( A takie spotkanie to rzeczywiście bardzo fajna sprawa. :)A teoria co do pozy modelek w burdzie rzeczywiście poprawna :D też mam takie wrażenie. :) Bardzo rzeczywisty ten komentarz zrobiłam :D

      Usuń
  2. Również wzdycham z zazdrością, fajne z Was Babeczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już się nie moge doczekać następnego!! Super zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Muszę się też zorganizować i w końcu trafić na wrocławskie spotkanie, bo już 4 było a ja ciągle nieobecna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie miałyście, ale ja nie płaczę, bo jutro mnie też spotkanie z moją grupą czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miło, że można się spotkać i wszystkie maja wspólny temat ;))) U nas POZNAŃ SZYJE było dopiero pierwsze spotkanie zapoznawcze, na które nie dojechałam, ale już niedługo będzie drugie i mam nadzieję, że dojadę. Życzę Wam jak najwięcej takich spotkań.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zachęcająco wyglądają te babeczki :) kiedyś też oglądałam książkę Pattern Magic, myślę że kiedyś się zbiorę na ten zakup.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne te książki, szczególnie ta o dzianinach, niestety cena troszkę poraża ;)

      Usuń
  8. Wniosek z oglądania burdy mnie rozwalił :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ zazdroszczę spotkania:) Napewno było fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie też ten wniosek zaciekawił, coś w tym jest ...

    OdpowiedzUsuń
  11. Nawet gdzieś mi latało z tyłu głowy, żeby do Was dołączyć, ale wybijałam to sobie uparcie, no bo o tej porze?? Do Częstochowy ściągnęłabym jak nic późno-w-noc! Kurczę fajnie macie, a ten wniosek co do pozowania modelek, jakiś logicznie trafny mi się wydaje :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Hm...czasami jednak szkoda, że nie mam FACEBOOKA ... bo z chęcią bym przyjechała :)
    Co do Burdy ..zgadzam się z Waszą tezą :), która jak rozumiem stanowiła naukowe podsumowanie spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgadzam się z wnioskiem o pozycjach modelek w Burdzie, coś w tym jest. Nie zawsze wyjdzie jak powinno i próbują to zatuszować. Zgłaszam swoją chęć obecności na następnym spotkaniu, pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie w lutym w Katowicach:) Jeśli masz konto na fb, to napisz do mnie, wszystko Ci wyjaśnię :) A jak nie masz to załóż ;)

      Usuń
    2. Daj mi swojego maila to napisze Ci o szczegółach ;) Spotkanie będzie 15 lutego w Katowicach w wynajętej sali, więc zbieramy kaskę wcześniej ;)

      Usuń
    3. fb nie mam więc podam Ci maila krystynka528@gmail.com , czekam na wiadomość ♥

      Usuń
  14. Cieszę się, że spotkanie doszło do skutku, nie ma to jak" babskie spotkanie". Co do burdy to różnie z tym jest, nie wszystko szyję - więc trudno powiedzieć, że coś jest zachrzanione. Ale szyjąc z niej muszę zawsze coś poprawić, pachy zmniejszyć bo jestem niska, szerokość itp. Nie miałam do tej pory kompletnie złego kroju. Tyle mogę powiedzieć. Pozdrawiam Was wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. no to miałyście dobrą frekwencję, u nas udało się zebrać aż 6 osób, ale i to zawsze coś :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale fajnie:) Super, że się zorganizowałyście i fajnie, miło spędziłyscie czas. Zawsze to inaczej się później wchodzi na jakiegoś bloga. Już się kogoś zna i kojarzy z wybryków na żywo:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz