Od spódnicy do bluzki


W taki właśnie sposób powstała ta bluzka, ze spódnicy z SH za 1 zł. Lekko gryząca, włosiasta dzianina o dość zwartej strukturze i nieznanym składzie. Wykrój to kompletnie  zmodyfikowana princeska nr. 1 z Papavero.
C'est comme ça cette blouse a été creée, de la joupe acheté dans la friperie (coût 1 zł). Le tricot un peu grattant, avec poils, d'une structure assez dense et composition non connue. Le patron est totalement modifié et c'est princeska nr. 1 de Papavero .


I coś z czego jestem najbardziej dumna: RĘKAW !
Et quelquechose dont je suis le plus fière: LE MANCHE!


Oryginalnie dół przyszyty był ściegiem krytym. Po prawej: tyle zostało ze spódnicy po uszyciu bluzki.
L' ourlet de la joupe a été cousu à points cachés. A droit: le tricot qui reste après la couture de la blouse.


Dół bluzki poszyty ręcznie i rzut oka na odszycie pach i dekoltu wraz z rękawkiem znów na poziomie haute couture (odszycia wykonane z resztek)
J'ai fait l'ourlet à la main et j'ai fini la blouse en utilisant le parementure - niveau haute couture (la parementure faite de tissu de mon stock)


Rękaw zrobiłam sama na podstawie wykroju z Papavero (rękaw C), w taki sposób jak widzicie poniżej. Odmierzamy 7 cm od główki rękawa i rysujemy łuk (czerwona linia). Myślę, że te 7 cm to optymalna odległość, bo później próbowałam w ten sposób zrobić dłuższy rękawek i zbyt mocno odstaje.
J'ai creé  le patron du manche moi-même à la base du parton de Papavero (manche C) comme vous voyez ci-dessous. Pour le faire, nous marquons le point éloigné 7 cm de la tête de manche et nous dessinons un arc (line rouge). Je crois que c'set la meilleure distance.

A i jak bluzka? Podoba się? Mnie bardzo ;)


Komentarze

  1. Mnie też się bardzo podoba:)Rękawek wyszedł Ci pierwsza klasa! Rachu ciachu i Masz śliczną bluzkę z złotówkę:)
    P.S.Irytuje mnie brak przeglądarek na blogach, lepiej się oglądało zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Też mnie to drażni,jednak nic nie umiem z tym zrobić ;/

      Usuń
  2. Mnie też się bardzo podoba, wyszła Ci prześlicznie! Uwielbiam takie przeróbki, ze spódnicy za 1zł powstaje piękna bluzka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny materiał (taki szlachetny), ponadto bardzo ładne odszycia, a z patentu na rękawek na pewno skorzystam. Uwielbiam Twoje szycie, jest takie dopieszczone!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie mi miło! Materiał też bardzo mi się podoba, chociaż nie gustuję w kwiatach i miałam co do niego mieszane uczucia w sklepie :)

      Usuń
  4. Hej,
    wyszla naprawde swietna i do tego jak starannie uszyta;)
    ja jakos nie mam nigdy odwagi przerabiac gotowych juz rzeczy, ale chociaz gdybym miala okazje kupic cos za zeta to moze bym sie i przelamala:)

    pozdrawiam serdecznie @Masza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej:) Miło mi,że mnie odwiedziłaś:) Spódnicę wykorzystałam po prostu jak kawałek fajnej dzianiny :)Spróbuj, jakby co to dużo nie stracisz jak nie wyjdzie:)

      Usuń
  5. Mistrzyni przeróbek znowu w akcji! Bardzo fajna bluzeczka i widzę, że wykrój z papavero to jeden z Twoich ulubionych :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne, że mistrzyni :P Jak już dorwę jakiś wykrój, który uda mi się w miarę ładnie dopasować to się go trzymam i nie chcę puścić :P

      Usuń
  6. Bardzo fajnie wyszła :) A dłuższy rękawek to wystarczyłoby chyba naciąć na środku i "założyć" na siebie papier żeby to odstawanie zlikwidować...a przynajmniej tak mi się wydaje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym myślałam, że wystarczy złożyć. Niestety pomyślałam o tym dopiero o tym jak zauważyłam,że odstaje jak już było na mega gotowo wykończone ;P Teraz będę kombinować co by zrobić żeby sie bez prucia obeszło ;)

      Usuń
  7. Uwielbiam kwaty,a metamorfoza wyszła przepięknie ! Wesołych Świąt życze :))

    OdpowiedzUsuń
  8. ba, no pewnie że się podoba!! tylko zastanawiam się co jest bardziej przerobione: princeska nr 1 z papavero, czy też spódnica z SH :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmmm myślę, że są w podobnym stopniu zrobione od nowa :P Najważniejsze żeby sobie z tymi metamorfozami z sukcesem poradzić :P

      Usuń
  9. Z tą spódnicą to trafiłaś :) bluzeczka mi się podoba jak nic. wesołych świąt :) (kochana wyślij mi proszę dane do wysyłki niespodzianki kklimek93@gmail.com po świętach będę słać :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Nono! Wzór tkaniny bardzo mi się podoba. Lubię kwiaty, choć tak patrząc na moją garderobę to mam ich niewiele. Czas to zmienić bo idzie wiosna, a przynajmniej tak straszą;) Bardzo fajna bluzka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Też nie jestem fanką kwiatków, jeśli już to muszą być dosyć poważne albo bardzo romantyczne ;)

      Usuń
  11. Z tak uszytego rękawka byłabym dumna najbardziej, bo takie króciutkie mi nie wychodzą;) A bluzka jest fajna i dziewczęca, ładnie w niej wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiam Twoje rach-ciach i nowy ciuch! A przy tym tak dopieszczone! Bardzo łanie się bluzeczka prezentuje, kwiat całkiem gustowny. W mojej szafie też jakoś kwiatów brak. Ale ostatnio odkryłam SH pod samym nosem i za 1,5 zł kawałek kwiatów plus niewiadomo co na aplikacje zakupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się dopieszczać, nie zawsze starcza mi cierpliwości ;)

      Usuń
  13. sliczna i piekny szlachetny wzor

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma jak szlachetne wzory z lumpeksu :P Nie do końca mogłam się zdecydować czy wzór jest szlachetny czy wiejski, ale w końcu doszłam do takiego wniosku jak Ty ;)

      Usuń
  14. Ładnemu we wszystkim ładnie

    OdpowiedzUsuń
  15. oj mnie tez bluzka sie bardzo podoba! trzeba przyznac ze masz niesamowity talent do takich przerobek!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! A Ty kiedy zabierasz się za szycie ubrań? ;)

      Usuń
  16. super! takie recyklingi lubię :) ja zazwyczaj mam na odwrót z bluzki spódnica ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mi się jeszcze nie zdarzyło, pewnie dlatego, że nie chodzię w spódnicach :P

      Usuń
  17. Masz głowę pełną pomysłów! Bardzo fajne recyklingi a o akcji: Uwolnij tkaniny ze swojej szafy - nie wspomnę! Mam ich tyle........ i ciągle brakowało czasu i motywacji..... Już ją mam! Dzięki! Z miłą chęcią podpinam się pod nią!

    OdpowiedzUsuń
  18. I wcale nie będziesz taką "ZAPOMNIANĄ PRACOWNIĄ". Ja o Tobie będę pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  19. och genialne takie przeróbki, niby jakaś zapomniana już rzecz a okazuję się że dostaje całkiem nowe życie, no i do tego jak dla mnie ekologia jest w tym też całkiem ważna :) dla mnie to chyba za wysokie progi bo póki co z przepisnaszycie opanowałam wszycie zamka i jestem z siebie bardzo dumna :D ale uczę się powoli, staram się siadać do maszyny jak najczęściej chociaż praca mi w tym nie pomaga i mam nadzieję że niedługo sama będę mogła dla siebie wyczarowywać takie modne cudeńka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz