Taki właśnie problem jest obecny na moim bardzo małym stoliku krawieckim, nici i szpuleczki do bębenka leżą na skraju, spadają i znikają :). A, że każdy milimetr przestrzeni na tym stoliku jest na wagę złota ten pomysł bardzo mi się spodobał :) Zdjęcie pochodzi z tej strony:
I do not mind you sharing my pic and post on your blog, thank you for asking and giving me credit. I am glad you liked it, I took have space issues and that is what I love about the spool threader
OdpowiedzUsuńMoja mama miała kiedyś taki "szpulkownik" ale stojący ;) A ten jest bardzo pomysłowy bo nie zajmuje stołu.
OdpowiedzUsuńhehe a ja sie tak meczylam przy burdowym pomysle :) super pomysl
OdpowiedzUsuńpiekny blog
pozdrawiam