Wykrój pochodzi z Papavero - princeska numer jeden.
W całości uszyta z tkanin z zapasów - jesteście ze mnie dumne/i ? ;) Wykorzystałam tę tkaninę i resztkę elastycznej granatowej tkaniny.
W całości uszyta z tkanin z zapasów - jesteście ze mnie dumne/i ? ;) Wykorzystałam tę tkaninę i resztkę elastycznej granatowej tkaniny.
Była niestety zmuszona wprowadzić wiele zmian:
- kombinacje przy rękawie - był za szeroki i źle się układał
- skróciłam sukienkę o ok. 10 cm
- zwęziłam po bokach (na dole z każdej strony po ok. 7 cm) - dodałam ok. 14 centymetrowej szerokości kontrafałdę z tyłu
- nie ma zamka
- obniżyłam wysokość piersi o 1 cm (trochę za dużo..)
- zwiększyłam wcięcie w talii w szwach z przodu i z tyłu
- zwęziłam plecy przy szyi
Sukienka nosi się dobrze, jest wygodna, nie gniecie się bardzo i wszystko jest w porządku.
Zbliżenie na wykończenie kontrafałdy i dekoltu na poziomie haute couture:
Dekolt wykończony odszyciem ręcznie chwyconym do lewej strony - na prawej jest pięknie i nic nie widać :)
Dół po prostu podwinięty 2 razy i przeszyty ściegiem prostym:
Pozdrawiam!
Bardzo fajna sukienka :) Pomysłowe jest to połączenie dwóch materiałów. Zazdroszczę tak profesjonalnego szycia :)
OdpowiedzUsuńłał świetna jest ;d pasuje Ci :)
OdpowiedzUsuńDzięki, też mi się podoba i dobrze się w niej czuję :)
UsuńPiękna wyszła ... te cięcia ładnie podkreślają figurę.
OdpowiedzUsuńPodkreślają, to racja:) Polecam takie modele, fajnie można się pobawić zestawiając tkaniny w różnych kolorach, albo tkaniny i dzianiny :)
UsuńBardzo ładna!
OdpowiedzUsuńŁadna sukienka, szczególnie pięknie się prezentuje na ,,Twórcy" ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dzięki!:)
UsuńDo twarzy ci w niej:) noo i ja nie wiem czy ona ma co wyszczuplać, ale ładnie podkreśla figurę:)
OdpowiedzUsuńDo wyszczuplania coś tam zawsze się znajdzie ;) Dziękuję :)
UsuńBardzo ładna sukienka. Na Tobie wygląda o niebo lepiej niż na manekinie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak zwykle pięknie :))
OdpowiedzUsuńUśmiałam się jak bóbr czytając, że wykrój z Papavero, ale musiałaś wprowadzić wiele zmian, bo po tych zmianach to już raczej nie jest sukienka z papavero :))))I pomysł z kontrafałdą przypadł mi do gustu, bo zawsze jest problem z rozłażącym się rozporkiem..
Jedyna łyżka dziegciu do tej beczki miodu to kolor sukienki :( Wolałabym Cię oglądać w czymś weselszym, no ale to kwesta gustu :))
Dzięki :) Czy Papavero czy Burda jeden kij, nigdy jeszcze bez poprawek się nie obeszło :)Mnie bardzo podobają się te kolory, ale nie martw się będzie jeszcze jedna taka sukienka i myślę, że jej kolory Ci się spodobają ;)
UsuńNo ja jak szyję z Burdy to w zasadzie tworzę nowe formy, bo mi tam wszystko wypada nie w tym miejscu co oni każą. Piersi mam o 3 cm wyżej, w biodrach 6 cm mniej i zawsze za wąskie rękawy. Papavero dotychczas chwaliłam, ale już ze dwa czy trzy razy musiałam cos ostro poprawiać, więc tez się już trochę na nich obraziłam :)))
UsuńJa z Burdy trochę zrezygnowałam, bo jak mam te formy kopiować z tego gąszczu linii to mi słabo, już wolę sobie wykroje z Papavero posklejać :) No i na Papavero właściwie zawsze znajdę kogoś kto mi pomoże w tym dopasowywaniu wykroju do sylwetki :) Jak dla mnie to jest duża zaleta, taki kontakt z żywym człowiekiem a nie tylko z tym gąszczem kolorowych linnii ;)
Usuń"bo mi tam wszystko wypada nie w tym miejscu co oni każą" - nie no jak każą to koniec, trzeba się słuchać:P Dla mnie też prawie zawsze rękawy są zbyt wąskie.
bardzo ładna:)
OdpowiedzUsuńno i biust wygląda jakby był tam, gdzie ma być:)
wydaje mi się, że w pupie mogłaby być węższa, ale z drugiej strony - w takiej wygodniej - gratuluję:)
Dzięki :) Biust jest tam gdzie ma być, jeszcze nigdzie się nie wybiera, szczególnie w usztywnianym biustonoszu ;P A tak serio to jest ciut za nisko przeniesiony czubek piersi, ale już to poprawiłam na wykroju :) W pupie nie może być węższa bo nie usiądę ;)
UsuńŁadna sukienka, moim zdaniem też trochę za szeroka w pupie♥
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) E tam, lubię mieć szeroką pupę ;D
UsuńFaktycznie, po tylu poprawkach, to już Twój autorski projekt :) Bardzo ładna! Podziwiam na wtórcy:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Forma już poprawiona, można szyć następną! :D
UsuńWyszczuplać nie ma czego, ale super podkreśla talię :) fajnie, że tak duże zmiany nie zepsuły samej sukienki. A z tą kontrafałdą naprawdę fajnie wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Kontrafałda fajna sprawa, ruszać się można swobodnie i nie ma podglądu na uda ;)
UsuńNa Tobie wygląda bardzo fajnie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Manekin jest trochę chudszy niż ja (szczególnie w biuście..) i sukienka troszkę na mim wisi :)
UsuńMoim zdaniem jest za szeroka. Jak ma wyszczuplać to powinna być bardziej dopasowana, a mam wrażenie, że przede wszystkim z tyłu jest jej za dużo. Tak czy siak fajnie ją uszyłaś i choć materiał w kwiatki nie jest w moim guście to sukienka jest na 5!
OdpowiedzUsuńZałożyłam, że wyszczuplać ma fason czyli kształty cięć i użyte kolory. Może faktycznie jest dość luźna w biodrach, ale kiedy siądę bardzo się opina, więc nie wyobrażam sobie żeby była w tym miejscu ciaśniejsza. Tkanina "w kwiatki" wydawała mi się zawsze tkaniną "w śnieżynki" :P Dzięki za 5 ;)
UsuńNo rzeczywiście wykrój z Papavero - po tylu zmianach to raczej Twój wykrój. Fajna sukienka - jak byś inaczej stanęła do zdjęcia to większość uwag z komentarzy pewnie by nie było.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Inaczej stanęła tzn tak żeby nie było widać luzu w biodrach? Zaraz podmieniam zdjęcia :P Chyba, że chodzi Ci o to, że jakbym inaczej stanęła to nikt by nie chawalił :P
UsuńO luzy chodzi o nic innego
UsuńUroczo wyglądasz w tej sukience. napracowałaś się przy niej bardzo. Wyszło super! Też myślę, że to już Twój wykrój.
OdpowiedzUsuńMnie też te "kwiatki" przypominają bardziej śnieżynki... Buziaki.
Ooo, kolejna sukienka z ciemnymi wstawkami, jaka mi wpada w oko! Już sobie wygrzebałam materiały na własną wyszczuplającą wersję, ale chyba muszę formy zrobić od nowa... Ty się nie musisz wyszczuplać, ale fajnie że taką uszyłaś i zrobiłaś zdjęcie z boku, pierwszy raz takie ujęcie widziałam i dzięki temu też zrobię rękawy z tego ciemniejszego, dzięki za inspirację!
OdpowiedzUsuńProszę :) Rękawy zrobiłam z ciemniejszej tkaniny z takiego powodu, że obawiałam się, że jeśli zrobię je z tkaniny która się w ogóle nie naciąga to nie będą się dobrze układały :) Uszyłam już drugą takką sukienkę z rękawami nieelastycznymi i jednak jest ok ;)Zazdroszczę, że potrafisz sama zrobić formy ;)
UsuńReasumując wszystkie przejścia, jakie miałam z Burdami, prościej jest rozliczyć konstrukcję z wymiarów, raz sprawdzić i mieć dobrą formę, bo takie inwencje twórcze typu tu przesunęłam, tu dodałam, tam ujęłam, to już - jak wyżej pisano - nie jest forma z Burdy. Swoją drogą kiedyś zaplanowałam sobie zrobić taki wpis o przerabianiu form ;-)Chyba go jednak zrealizuję, tak dla żartu!
UsuńNawet nie dla żartu, ja bardzo o taki wpis proszę:)
UsuńŚliczna! Te czarne boki faktycznie optycznie wyszczuplają i bardzo fajnie to wygląda :) Też taką chcę! Ale jak na razie muszę nadrobić moje zaległości w szyciu dzianin ;-)
OdpowiedzUsuńFajny fason :) Jeszcze takiego nie mam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie podkreśla to i owo ;) Dzięki :)
UsuńŚwietna sukienka: )OOOO piękną figurę w tej sukience masz: )
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Racja, dobrze się w niej wygląda i te ciemniejsze boki... ;)
Usuń