Tydzień temu zepsuła mi się drukarka w związku z czym nie mogłam nic drukować.
Nie mogłam na przykład wydrukować stójki do płaszcza z Papavero...
Postanowiłam więc poszukać kołnierzyka na nośnikach analogowych tj w Burdzie. Od dłuższego czasu unikam korzystania z tych wykrojów, bo nic nie pasowało i zawsze było za duże... Znalazłam fajny kołnierzyk, zmierzyłam go na wykroju, zmierzyłam podkrój szyi w moim płaszczu i wybrałam rozmiar 38.
Do tematu podeszłam ostrożnie, bo nigdy tego wcześniej nie robiłam.Obejrzałam sobie tą instrukcję szycia kołnierzyka i stójki http://www.papavero.pl/szycie-jest-proste/493-szyjemy-konierzyk-i-stojk-przewodnik-krok-po-kroku.html w swojej naiwności myśląc, że do płaszcza to tak samo się robi.
Jednak po odrysowaniu formy z Burdy, spotkało mnie zaskoczenie - co tu jest do czego i czemu nie jest takie jak w koszuli, przecież ja nie mam do tego instrukcji :P
Czytanie instrukcji w Burdzie od razu mentalnie odrzuciłam, bo tam przekazuję zaszyfrowane treści a ja kodu nie znam :P
W końcu jednak przeczytałam. Zdziwiona, uznałam, że rozumiem. Poszłam do szafy, obejrzałam kołnierz w płaszczu z Zary co go za 30zł kopiłam ze 2 lata temu i upewniłam się, że rozumiem.
Odrysowałam. Muszę się przyznać, że nie używam wynalazku zwanego radełkiem, w ogóle nie widziałam nawet z bliska jak to wygląda. Używam kalki, takiej zwykłej.
Trochę czasu minęło zanim się w gąszczu odnalazłam:
Jak widzicie zaokrągliłam sobie kołnierzyk, po tym jak się już zorientowałam która strona jest do czego...:
Podklejamy flizeliną i jazda:
Spód kołnierza (fiolet) i wewnętrzna część stójki:
Spinamy:
Zewnętrzna część kołnierza i stójki:
U góry zszyty wierzch kołnierza ze stójką,
u dołu spód kołnierza i stójka. Szew jest rozprasowany i przestębnowany z dwóch stron:
Przykładamy prawą stroną do prawej:
Spinamy:
Zszywamy (ale równo, co:P):
Półokrągłą krawędź ostrożnie nacinamy, tak, żeby nie przeciąć linii szycia tak jak ja:
Nacinamy po to żeby po wywróceniu na prawą stronę się ładnie układało:
Stębnujemy wszytko razem na linii szycia stójki i kołnierza:
I wzdłuż brzegu:
I teraz przyszywamy kołnierz. Układamy go tak jak ma leżeć na prawej stronie płaszcza.Spinamy:
Jak widzicie wcześniej sobie przyfastrygowałam linię, wzdłuż której trzeba przyszyć kołnierzyk:
Tak wygląda jak się go odegnie:
Na to wszystko przykładamy odszycie, prawą stroną do wierzchu kołnierza, uważając, żeby wszystko było spięte na jednej linii. Na zdjęciu widzicie kolejno na samym spodzie: prawa strona płaszcza, wierzch kołnierza i lewa strona odszycia:
Zszywamy:
Po zszyciu lewa strona kołnierza:
I całość:
Mam nadzieję, że się komuś przyda :)
Pozdrawiam:)
O jezusie! Muszę chyba ze dwa razy jeszcze wszystko przeczytać i dokładnie pooglądać, bo po pierwszym czytaniu wydaje się strasznie skomplikowane, ale instrukcja zrobiona profesjonalnie. Wracam do ponownego czytania :)
OdpowiedzUsuńdaleka droga przede mną .....
OdpowiedzUsuńO świetnie, że to pokazałaś, niby wszywałam parę razy kołnierz (głównie do bluzek koszulowych), ale nigdy za wiele nauki. Mam tylko jedno pytanie. Osławiona Burda radzi spodnią część kołnierza doszywać do garderoby, a wierzchnią do odszycia. Nigdy tak nie robiłam, zawsze wkładałam kołnierz między ubiór a odszycie i wszystko razem przeszywałam. Czy Ty też tak robisz czy w/g sposobu Burdy?
OdpowiedzUsuńHej! Też włożyłam uszyty kołnierz pomiędzy tkaninę wierzchnią a odszycie. NIe doczytałam nawet do tego momentu w Burdzie gdzie każą tak robić :P
Usuńkocham materiał na płaszcz :) zazdroszczę Ci umiejętności robienia tutoriali (ja nawet jak zrobię zdjęcia krok po kroku, to mam zbyt dużego lenia żeby to opisywać...)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
PS: a może byś tak przyszła do mnie na candy? nagrody póki co nie są jawne, ale fajne będą :)
Ale ładnie to wszytko przygotowałaś!!
OdpowiedzUsuńCała noc myślałam jak wszyć kołnierz, bo właśnie szyję płaszcz z takim kołnierzem, głowiłam się gdzie ja znajdę podpowiedź, bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuń